widok na wybieg dla psów na Wzgórzu Słowiańskim we Wrocławiu

Ten park pokazuje, że można!

Dające wytchnienie na mocno zabudowanym Nadodrzu Wzgórze Słowiańskie wydaje się dość niewielką przestrzenią parkową, a jednak mieści się tu plac zabaw dla dzieci, minisiłownia, parę ścieżek spacerowych i to, co interesuje nas dziś najbardziej, czyli wybieg dla psów. Cieszy, że o nim nie zapomniano. Górka Słowiańska udowadnia, że wielkość (a raczej niewielkość) nie jest przeszkodą dla budowy psich parków.

Cieszy również lokalizacja pokazując, że da się bezpiecznie puścić psa ze smyczy w zatłoczonym otoczeniu dwóch ruchliwych ulic, zajezdni tramwajowej i torów kolejowych, oraz że da się wygospodarować na ten cel trochę miejsca nawet w tak szczelnie zabudowanej okolicy. Można? Można. :)

pies Heban przed wbiegnięciem na równoważnie na Wzgórzu Słowiańskim

Co nas czeka na miejscu - przestrzeń

Co zdecydowanie przemawia za parkiem na Górce Słowiańskiej, to przestrzeń. Psy mogą tu swobodnie pobiegać, pobawić się ze swoimi kolegami lub opiekunem. Jest tu też wystarczająco miejsca na aportowanie (gdy jesteśmy sami). Mimo, że górka jest niewielka, wydzielono na niej relatywnie duży teren dla psów. W zasadzie będąc na obszarze parku, odnosi się wrażenie, że jest to przede wszystkim wybieg (z mniejszym naciskiem na przeszkody, czyli odwrotnie niż w Parku Grabiszyńskim). Warto zaznaczyć też, że nie ma tu wydzielonej przestrzeni dla małych psiaków.

Co nas czeka na miejscu - atrakcje

Dla psów żądnych wyzwań znajduje się tu jednak pięć rodzajów przeszkód, które czworołapy będą mogły pokonać. Mowa o: kładkach, torze płotkowym, oponach, slalomie będącym jednocześnie zbiorem podestów i o tunelu. Przeznaczenie typowo rekreacyjne, zwłaszcza, że slalom i tunel są dość mocno odseparowane od pozostałych obiektów. Pozostaje tylko sprawdzić, jak z placu zabaw będzie korzystało się psu wielkości owczarka niemieckiego. :)

Kładka (zwana też równoważnią)

Test dużej łapy zaczęliśmy od ulubionej przeszkody Hebana, tj. kładki. Do wyboru mieliśmy dwa, jednakowej wielkości obiekty. Brak zróżnicowania rozmiaru trochę nas zdziwił, ale być może jest w tym jakiś ukryty sens. Ostatecznie dla dużego psa wysokość i długość są wystarczające.

Wykonana z drewna przeszkoda wydaje się być stabilna, a małe beleczki ułożone wszerz podbiegów pomagają psu zachować przyczepność. Heban nie do końca potrafił jednak zachować na kładce równowagę i parę razy zjechał z góry, co trochę nas zdziwiło... no ale jak się wykonuje stójki na jednej łapie w biegu i wykręca inne popisowe numery, trudno się dziwić. Oczywiście my dowiadujemy się o wszystkim dopiero ze zdjęć...

Heban skacze przez płotki - Wzgórze Słowiańskie we Wrocławiu

Płotki - uniwersalne, nieregulowane

W parku do dyspozycji mamy tor złożony z trzech płotków. Duży plus za ich rozstawienie - pies swobodnie może "zrobić krok" między nimi i spokojnie skakać przez nie w biegu (a nie z miejsca).

Wysokość i szerokość uniwersalne. Na placu nie ma płotków z możliwością regulacji, ale te do zwykłej zabawy wydają się być wystarczające.

Wybieg dla psów Wzgórze Słowiańskie - opony

Opony okazały się wisieć zbyt nisko i mieć za małą średnicę, by biały chciał przez nie przejść. Dla małych i średnich psów powinny być ok.

Slalom ze stołków...

Slalom umieszczony jest na uboczu w stosunku do wcześniej opisywanych atrakcji. Tworzące go słupki są na tyle wysokie, że Heban nie byłby w stanie ich przekroczyć, a odstępy między nimi są dla dużego psa wystarczające, aby wykonać skręt ciałem.

...czyli dwie atrakcje w jednej

Dodatkowo to prawdziwa przeszkoda 2w1. Płaskie i obszerne słupki mogą służyć też do zupełnie innej zabawy/ćwiczenia. Mianowicie do przeskakiwania z jednego na drugi "pniaczek" i siadania na szczycie.

Sam sobie biegaj dookoła słupków, ja spadam!

pies Heban wchodzi do tunelu na wybiegu dla psów

Test tunelu

Tunel umieszczony na szczycie górki okazał się sprawiać najwięcej frajdy Hebanowi. Biały zazwyczaj podchodził do takich przejść nieufnie, ale chyba parę wizyt w innych psich parkach zmieniło jego nastawienie do tego typu atrakcji.

Pies swobodnie mógł przejść przez otwór. Długość uniwersalna, w sam raz. To jedyna przeszkoda w parku, z której Heban sam zdecydował się skorzystać, i do której chciał powrócić. Ale to oczywiście jego indywidualne wybory. :) No to do środka!

Po drugiej stronie czekają oczywiście smakowite kąski...

Średnica tunelu i pies wielkości owczarka niemieckiego

Kwestie techniczne - bramki...

Na teren placu wejść można dwoma furtkami. Każda z nich otwiera się jedynie do wewnątrz placu i zabezpieczona jest żółtą przepaską. Nie tak łatwo więc czworołapemu wydostać się na zewnątrz. Brak jest jednak podwójnych wejść z tak zwaną śluzą.

...i ogrodzenie

Płot otaczający park sprawia wrażenie trwałego. Być może trochę brakuje betonowej podmurówki, ale nie zauważyliśmy podkopów biegnących pod ogrodzeniem (choć to niewielkie pocieszenie). Nie wiemy też, czy zupełnie malutkie pieski pokroju chihuahua nie przejdą między prętami.

dziury na wybiegu dla psów na Wzgórzu Słowiańskim

Kwestie techniczne - uwaga na dziury!

Na placu znajduje się mnóstwo płytszych i głębszych wykopów poczynionych przez psich saperów. Trudno powiedzieć, czy są one regularnie zasypywane. Warto je mieć na uwadze biegając z czworołapym po parku lub po prostu stawiając krok do tyłu. Świeżo zregenerowana po kontuzji noga Kuby przeżyła tu kilka swoich chwil prawdy...

Potencjalne złoża błota

Nietrudno też zauważyć, że podłoże parkowe to wydeptana ziemia. Zapewne dość szybko może zamienić się ona w pole czystego, najprawdziwszego błota. Pies będzie w siódmym niebie, ale jeśli my z nie jesteśmy entuzjastami błotnych kąpieli, lepiej nie odwiedzać parku po mniej lub bardziej intensywnych deszczach.

Wrażenia ogólne

Nazwanie parku na Wzgórzu Słowiańskim wybiegiem dla psów z niewielkim placem z przeszkodami chyba dobrze oddaje jego charakter. W naszym odczuciu głównie jest to miejsce, gdzie psy mogą swobodnie pobiegać, nawiązać znajomości i się ze sobą pobawić, a przy okazji skorzystać z kilku atrakcji. Można także potrenować tu z czworołapym skoki, czy zachowywanie równowagi, ale raczej rekreacyjnie. Publiczny charakter obiektu oraz umieszczenie przeszkód przy głównej alejce parkowej sprawiają, że liczyć powinniśmy się z tym, że pies łatwo może zostać zaczepiony przez inne pieski, czy ludzi przechodzących obok.

Tylko lokalnie?

To nie jest miejsce, które ma przyciągać mieszkańców i ich psy z drugiego końca miasta. Jest zwyczajne, nie posiada żadnych szczególnie wyjątkowych rzeczy. Normalny psi wybieg dla pupili osób mieszkających w pobliżu. No chyba, że zrodzi się tutaj jakaś psia przyjaźń, która pokonuje wszelkie odległości. :)

Naszym zdaniem lokalnie park spełnia swoje zadanie i oby było więcej takich miejsc rozsianych po mieście. A jakie są Wasze wrażenia?

Park dla psów na Górce Słowiańskiej

Na miejscu: