Na miejscu:
Na początek mapa-ryba
A dlaczego? Ponieważ musimy się zorientować w terenie i tym, co nas tutaj czeka! Po pierwsze - park otoczony jest wodą, składa się z dwóch wysp i ma ewidentnie kształt ryby (zatem będąc w parku jesteśmy prawie jak Pinokio w brzuchu wieloryba...).
Po drugie - ścieżek w parku jest niewiele i raczej go one okalają, niż przecinają. Po trzecie - na mapie pomarańczowe to polany, białe to lasy, teren jest więc urozmaicony. Po czwarte - w parku można biegać na orientację (mapka pochodzi z World Games 2017).
A po piąte - ruszamy!
Popularność
W słoneczny, wiosenny, weekendowy dzień w parku można natknąć się na całkiem sporą liczbę wypoczywających (odwiedziliśmy też park w tygodniu i było znacznie spokojnej). Jedni spacerują sami, inni w grupach, z dziećmi lub z psami. Nie brakuje też tych biegających i jeżdzących na rowerach.
Schodzimy z utartych szlaków
Zdecydowaną wiekszość z nich spotykamy na głównych ścieżkach bięgnących dookoła parku i w okolicy placu zabaw. Z tego też powodu my będziemy odkrywać "rybę" od środka (żeby nie powiedzieć od kuchni ;)).
We wnętrzu brzucha kwieciste polany
Zielone, rozłożyste i stosunkowo puste. O tej porze intensywnie porośnięte wiosennymi kwiatkami, na przykład widoczną na zdjęciu rzeżuchą łąkową. Wilgotny mikroklimat i podmokły teren czynią park niezwykle atrakcyjnym na wiosnę. Dodajmy do tego zapach białego bzu porastającego prawy parkowy brzeg i wiosenny zawrót głowy gotowy. :)
Wiosna w psiej głowie
Nie ma co ukrywać - wiosna odurzyła też Hebana. Wszędzie pełno zapachów, które na każdym kroku szumią w głowie przeszkadzając w złapaniu jakiejkolwiek koncentracji. Nos w trawę i do przodu!
Łąki w "środku" miasta
Soczyście zielona trawa i kolorowe małe punkciki, tysiące kolorowych punkcików, istna inwazja drobnych kieliszków kwiatowych. Taki widok w środku miasta (no prawie w środku ;))? Jest czego zazdrościć...
Na polanach i wśród drzew
Takich kwiatowych dywanów w Parku Wschodnim jest całkiem sporo. I to nie tylko na otwartych polanach. Co i rusz można wypatrzeć romantyczne kępki kilku drzew, kilku brzózek dających cień kolorowym roślinom.
Wiosenne kwiaty zajmują każdą wolną przestrzeń
Przemieszczamy się w stronę drzew
Polany otoczone są wyspami drzew, najczęściej są to "rzadkie", przejrzyste laski. Takich miejsc, drzewnych wysp, jest w parku sporo, więc nawet przy sporym tłoku każdy znajdzie kąt dla siebie.
Czy to nie świetne miejsce na piknik?
Co prawda na razie Wiosna nie rozpieszcza naszych ciał rozsądną temperaturą... Hmm.. jak widać Wiosna, jak wielu z nas, postanowiła stracić na wiosnę rozsądek. Natomiast miejsce aż prosi się o rozłożenie koca i postawienia na nim kosza piknikowego, albo po prostu posiedzenie pod drzewem z psem. Czekamy więc na cieplejsze dni.
Oława wokół parku
Park Wschodni to nie tylko łąki, kępy drzew i tysiące kwiatów na wiosnę. Jesteśmy w końcu na dwóch wyspach, więc gdzieś musi się jeszcze pojawić woda... :). Z wodą mamy do czynienia głównie w okolicy głównych ścieżek. Park otaczają bowiem dwie rzeki (Dolna i Górna Oława).
Oława - oblicze pierwsze
Od strony brzucha ryby woda wygląda tak jak na zdjęciu i jej jakość spokojnie można ocenić za pomocą wzroku :P. Zarośnięta haszczami, miejscami baaardzo mętna i bynajmniej nie uwodząca zapachem. Warto więc mieć na oku zbaczające z trasy psy.
Na styku dwóch wysp
Chyba najładniejszym wodnym miejscem w parku jest to, gdzie przechodzimy z jednej wyspy na drugą po mostku przerzuconym nad kanałem łączącym obie odnogi Oławy.
Woda w tym miejscu jest czysta i szumi za sprawą kaskady. Takie okoliczności wręcz zapraszają, aby się tutaj zatrzymać, usiąść na ławce i przemyśliwać przyrodę.
Warto pospacerować wzdłuż kanału
Takich fragmentów czystej wody, ozdobionych krzewami i drzewami pochylającymi się nad jej lustrem jest w parku jednak niewiele. Dobrze widać to na mapie, gdzie szuwary wodne są zaznaczone prążkowaniem. Stąd korzystajmy z okazji!
Oława - oblicze drugie (rzeczne)
Oława oplatająca park od strony grzbietu ryby to już "pełnoprawna" rzeka z wędkarzami na brzegu. Nie może się równać z kanałem, wzdłuż którego biegnie urokliwa ścieżka... do tego nasz spacer okazuje się być wędrówką z niespodziankami ↓. :)
Kanał odwiedzają również psy - tutaj gang wodnych grasantów
Obiekt po drugiej stronie mostku
Przenosimy się do rybiego ogona. Centralna polana, wzniesienie, a na nim ruiny jakiegoś obiektu - na pierwszy rzut oka nie wiadomo bowiem, czy w przeszłości był to budynek, bunkier, czy jeszcze coś innego. Niski, ponury, zamalowany, ale jednak wyeksponowany na tle krajobrazu. Okazuje się, że to były pomnik nazistowskich Oddziałów Szturmowych SA (w latach '90 widoczna była tu jeszcze widoczna swastyka).
Co robi w mieście do dzisiejszych czasów? Na razie spokojnie stoi i czeka. Zburzyć i wykorzystać miejsce w innym sposób? Celowo zostawić? Przekształcić? A może pozostawić samemu sobie? Dookoła polany, łapiący promienie słońca ludzie, biegacze i gracze w frisbee, a za nimi on. Na razie stoi i czeka. Czy są w jego sprawie jakieś decyzje?
Halo! Tu natura!
Megafon - czyli wielki, spotęgowany dźwięk. Zwykle kojarzy się z marszem ulicznym, nawoływaczami, reklamą, człowiekiem. W Parku Wschodnim głos jednak został oddany przyrodzie, to ona ma tu zostać nagłośniona.
W środku "megafonu" można usiąść, położyć się lub stanąć, a nawet schronić się przed deszczem. Drewniane tuby służą do oderwania się od zgiełku miasta i wsłuchania się w dźwięki natury. Zaprojektowali je estońscy adepci architektury wnętrz. Świetny pomysł!
Czy słychać tu miasto?
We Wschodnim gada tylko przyroda; żaden warkot miejski tu nie dolatuje. Mało we Wrocławiu parków, których nie omywają dźwięki ulicy. Ten właśnie taki jest. Lokalizacja, orientacja i rozmiary Parku Wschodniego pozwalają zapomnieć o tym, że znajdujemy się w mieście.
Schować się w trawie i oddać przyjemnościom... :)
Tego życzymy Wam na wiosnę!
Praktycznik:
- dojazd komunikacją miejską
sprawdź na jakdojadę.pl - można zaparkować na małym parkingu zaraz przy parku (w ładne dni bywa tłoczno)
- w weekendy tłoczno na głównych traktach
- jest dużo psów
- dookoła woda pełna zarośli
- w okolicy wody mieszkają kaczki
- w centralnej części parku staw, a obok plac zabaw
- strona biegu na orientację w parku
Lokalizacja:
Inne w tej kategorii:
Park przypałacowy w Miliczu z psem - dlaczego warto tu zajrzeć?
60 km od Wrocławia
Park dla psów na Górce Słowiańskiej
we Wrocławiu
Dlaczego warto przyjechać do parku w Bukowcu?
110 km od Wrocławia