Na miejscu:
Aktywnie z psem w parku
Interakcja z człowiekiem, dużo ruchu i potrzeba popracowania psią głową - to to, co Hebany lubią najbardziej! A co najbardziej wprawia je w zły humor? Nuda. Dziś nudno nie będzie! :)
Park Skowroni dla aktywnych
Nie tylko pies może spędzić aktywnie ten czas, ale i jego opiekunowie. W parku spotkamy wielu biegaczy korzystających ze specjalnie wyznaczonych tras oraz ludzi ćwiczących w mini siłowni.
Zabawa 1. W chowanego z psem
Przyszedł czas na naszą pierwszą zabawę - w chowanego. Heban - w końcu owczarek - ma w zwyczaju pilnować swoich współtowarzyszy wycieczki. Warto wzmacniać tę powinność ;).
I tym razem nie mogliśmy sobie odmówić przyjemności widoku Hebana, który zaczyna węszyć i szukać, gdzie się to jego stado rozpierzchło...
W Parku Skowronim jest dużo drzew o grubych pniach, które aż proszą się, aby się za nimi schować psu, gdy ten nie patrzy, bo na przykład odbiegł od nas kawałek. Jeśli jesteśmy sami, czekamy aż pies sam podejmie akcję poszukiwawczą (oczywiście kontrolując jego poczynania). We dwie osoby jest łatwiej - jedna kryje się za drzewem, a druga wydaje polecenie (w tej wersji pies może być na lince/smyczy).
Zabawa 2. Rzuty piłeczką lub inną zabawką
Czy Wasz pies też może biegać za piłką w nieskończoność? :) Dla Hebana rzuty to najbardziej pobudzająca zabawa. W Parku Skowronim, mimo iż psi ruch jest duży, z pewnością znajdziemy wolną polankę do urozmaicenia rzutami naszego spaceru.
Jeśli Heban nie chce z jakiś powodów oddać nam zabawki, zawsze w zanadrzu mamy drugą, tę bardziej ulubioną - w 99% przypadków nie wacha się nawet sekundy i puszcza zdobycz. :) Kiedyś bawiliśmy się też z białym na lince puszczonej wolno - łatwiej jest psa złapać, uciąć tym samym triumfalny pochód i zachęcić do oddania zabawki.
Zabawa 3. Szukanie smaczków w trawie
Heban uwielbia węszyć! Wystarczy 5-10 minut. Po intensywnych zabawach rozsypaliśmy więc Białemu kilka smaczków w trawie, żeby się trochę wyciszył i wyluzował. Jak widać na zdjęciu nie tylko Heban postanowił zatopić nos w zielonym dywanie.
Wystarczy rozrzucić kąski tak, aby pies nie widział, że to my jesteśmy ich dystrybutorami (w przeciwnym razie będzie bardziej skupiał się na nas niż na szukaniu i łatwiej lokalizował położenie smaków, widząc, gdzie je rzucamy). Następnie wydajemy polecenie. Cóż jest lepszego niż samodzielne zdobycie pożywienia? :) Na początku możemy pomóc czworołapowi i naprowadzać go delikatnie na zguby w trawie. Kiedy pies znajdzie wszystko chwalimy go i sygnalizujemy koniec zabawy.
Trochę hasania na wolno...
Pora na trochę czasu wolnego dla psa.
Heban odwiedzając park zawsze biegnie zbadać pobliskie krzaki i sprawdzić, co w nich piszczy. W Parku Skowronim najbardziej piszczał największy w okolicy patyk.
...i wyciągania patyków z krzaków
W zasadzie nie wiemy dlaczego, ale zawsze na spacerze Heban wybiera sobie jednego drewnianego przyjaciela, z którym biega przez jakiś czas i pilnuje go jak oka w głowie.
Psi park
Park Skowroni obfituje w psy. Jedne są w grupach, inne przy rowerach. Jedne biegają za piłkami, inne idą grzecznie przy właścicielach. Łączy je brak smyczy i to, że trafiają na siebie co kawałek, bo naprawdę jest ich tu bardzo dużo. To zdecydowanie Psi Park.
Mały trening przy innym psiaku
Widząc trenującą grupę owczarków staroniemieckich postanowiliśmy urządzić podobne ćwiczenia z Hebanem. Skupienie Hebana w otoczeniu innych psów do łatwych nie należy, zwłaszcza, że do treningu przyłączył się też inny psiak. Nam się udało, a niespodziewany gość pewnie myślał, że coś mu skapnie. :P
Zadowolone, zmęczone psisko z uśmiechem od ucha do ucha ♥
Park - prostokąt
Park Skowroni jest niewielki, podłużny i wąski, stykający się z ogródkami działkowymi, małymi osiedlami, ruchliwą drogą i terenami szpitalnymi. Jest jednak bardzo przytulny i miły dla swych gości. Mała powierzchnia sprawia, że niekiedy gęstość parkowego zaludnienia jest dość znaczna...
Ślady przeszłości
Widzieliśmy na zdjęciach zrobionych w Parku Skowronim, że można na jego terenie trafić na przedwojenny, położony na płasko nagrobek wychodzący z ziemi spomiędzy pni dwóch drzew...
Jak sporo wrocławskich parków tak i ten powstał na terenie dawnego cmentarza. Warto o tym pamiętać.
Praktycznik:
- dojazd komunikacją miejską
sprawdź na jakdojadę.pl - można zaparkować samochód na okolicznych osiedlach lub przy ul. Weigla
- dużo psów bez smyczy
- dużo spacerowiczów i biegaczy
- trasa biegowa
- w pobliżu ruchliwa droga (al. Armii Krajowej)
- mini siłownia
- profil parku na facebooku
Lokalizacja:
Inne w tej kategorii:
Park przypałacowy w Miliczu z psem - dlaczego warto tu zajrzeć?
60 km od Wrocławia
Park dla psów na Górce Słowiańskiej
we Wrocławiu
Dlaczego warto przyjechać do parku w Bukowcu?
110 km od Wrocławia