Na miejscu:

Co znajdziemy w parku?

Gminny park dla psów "4 Łapy" położony jest na terenie rekreacyjnego kompleksu miejskiego w Trzebnicy. Znajdziemy tu  kilkanaście stanowisk z atrakcjami dla czworonogów, a także trochę przestrzeni do aportowania, czy wspólnych zabaw psich przyjaciół. Psiaki mogą tu biegać luzem. Wejście do parku jest darmowe i ogólnodostępne.

Dwie osobne strefy

Warto nadmienić, że znajduje się tu wydzielona strefa dla mniejszych piesków (widoczna na pierwszym planie na zdjęciu). Bawiące się tu psy (którym, z tego co zauważyliśmy, czasami towarzyszą małe dzieci) są zupełnie odgrodzone od pozostałej części parku.

Ułożenie przeszkód

W głównej części parku atrakcje ulokowano wzdłuż ścieżki, wokół centralnej polanki. Nie są one ustawione w równych odstępach jedna za drugą, ale raczej zgrupowane po kilka sztuk w jednym miejscu. Taka strefowość daje namiastkę prywatności i każdy może znaleźć tu kawałek miejsca dla siebie. Trudno natomiast przebiec na czas przez wszystkie przeszkody za jednym zamachem. Wydaje się jednak, że nie do tego park jest przeznaczony.

Typy przeszkód i test dużej łapy

Na miejscu znajdziemy opony, palisadę, małą i średnią kładkę, slalom, grupę płotków, jeden samodzielny płotek, krótki i długi tunel oraz małe, okrągłe podesty.

Większość przeszkód jest nieregulowana (z wyjątkiem jednego płotka), a co za tym idzie, może okazać sie niedostosowana do różnych wielkości psów. Odnosząc wrażenie, że atrakcje dobrane zostały, co logiczne, pod kątem średnich czworonogów, postanowiliśmy sprawdzić jak na placu odnajdzie się pies wielkości Hebana, przeprowadzając test dużej łapy, czyli testując kolejno wszystkie atrakcje.

Palisada

Przeszkoda jest wystarczająco długa i wysoka, aby przebiegł po niej owczarek niemiecki, stawiając więcej niż jeden krok łapą. Heban śmiało i bez żadnych oporów (a czasem takie miewa, gdy palisada jest zbyt stroma) wbiegł i zbiegł z przeszkody, goniąc uciekający kawałek smaka. 


Podłoże wykonane jest z chropowatego, antypoślizgowego materiału, na którym Heban był w stanie złapać dobrą przyczepność. Oddać jednak trzeba, że test przeprowadzaliśmy w dość suchych warunkach, tak więc nie wiemy, jak materiał zachowuje się, gdy jest mokry.

Krótki tunel

Mimo, że Heban nie przepada za wędrówkami w tunelach, tu wszedł bez większych trudności, być może ze względu właśnie na niewielką długość przeszkody.


Również średnica wydaje się być akceptowalna dla tego rozmiaru psa. Heban nie musiał się tu zbytnio zginać i wyginać...

Atrakcja sprawiła więc na nas wrażenie dobrego punktu wyjścia do przełamywania strachu u psa przed tego rodzaju przeszkodami.

Opony

Tu duża łapa napotkała pierwsze problemy. Co prawda pokonała oponenta, jednak nie bez pewnych trudności. Opona okazała się mieć zbyt małą średnicę i Heban nie mógł wygodnie jej przekroczyć. O skakaniu już nie wspominając.


Biały odmówił przejścia przez wyżej zawieszoną oponę i tu akurat dobrze go rozumiemy. Na terenie parku znajdują się dwie tego typu sekcje, więc jedna z nich mogłaby być przeznaczona dla większych psiaków.

Przerwa na SPA

Mijamy małą kładkę długości półtora Hebana i krótki slalom umieszczony obok, przechodząc przez zieloną i nieco błotnistą o tej porze roku polankę. Ale jakiemu psu przeszkadza błoto? ;)

... na pewno nie Hebanowi, w końcu wizyta w błotnym SPA najlepiej widoczna jest na białym futrze. :)

Park dla różnych psich potrzeb

Co bardzo spodobało nam się w parku 4 Łapy, to to, że nie jest on tylko zbiorem przyrządów do ćwiczeń z psem, ale może stanowić też cel spacerów tych osób i ich psów, które niekoniecznie lubują się w tego rodzaju aktywnościach. Park odpowiada więc na różne potrzeby psiarzy - można tu po prostu przyjść i spokojnie pobawić się piłeczką czy szarpakiem lub spotkać się z innymi psami, które mogą bezpiecznie pobawić się bez smyczy.

Slalom

Ćwicząc slalom w parku 4 Łapy pies ma okazję powyginać trochę swoje ciało. Heban wił się między dziesięcioma tyczkami jak wąż, ale świetnie poradził sobie z wykonaniem zadania. Dla niedzielnych odwiedzaczy psich parków, takich jak Biały, nieźle sprawdziła się wysokość słupków - są one na tyle długie, że pies nie mógł swobodnie ich przekroczyć.

Podesty

Podesty, jakie są, każdy widzi (na zdjęciu ;)). Zazwyczaj omijamy je z Białym, więc trudno nam cokolwiek o nich powiedzieć. W trzebnickim parku znajdują się zaraz za slalomowymi tyczkami i składają się z pięciu niewielkich platform różnej wielkości.

Heban zapoznaje się z kolejną przeszkodą

Długi tunel

To było nie lada wyzwanie. Najpierw kilka wejść do środka i natychmiastowe wycofanie. Następnie coraz odważniejsze próby zdobycia smaczków wrzucanych coraz dalej i dalej...


I wreszcie tunel zdobyty. Wysokość wystarczająca dla dużego psa. Heban biegnąc w środku, czasem wpadał też w poślizg, jednak z próby na próbę coraz bardziej kontrolował swój tor poruszania się.

W parku znajduje się też regulowany płotek. Poprzeczkę można umieścić na siedmiu różnych wysokościach.

A teraz na cwaniaczka!

Po co skakać, skoro można przebiec pod poprzeczką? I szybciej, i ekonomiczniej. Taki wyraz hebanowej inteligencji (przynajmniej tak się pocieszamy...). Zaintrygowała nas natomiast zupełnie inna rzecz.

Rozdwojenie psiej jaźni

Na zdjęciu zauważyliśmy, że połowa białego cielska jednak zdecydowała się zareagować na polecenie "hop". Widać wyraźnie, że tylne łapy Hebana wybiły sie równo do skoku. No cóż... połowa psa biegnie, a połowa skacze... Hmm... przynajmniej wiemy, gdzie Hebus czasami ma nasze polecenia... :P

A tu decydujący atak na jakże ogromnie trudny do upolowania kawałek smaczka. Kto by myślał o skakaniu w takim ferworze walki?

Duża kładka

Kładka to jedna z ulubionych hebanowych atrakcji w psim parku. Ta w Trzebicy jest dosyć długa i szeroka oraz posiada antypoślizgową powierzchnię, przez co nawet początkujący będą czuli się na niej pewnie i bezpiecznie. 


Jeśli mówimy o wielkości atrakcji, Biały spokojnie się na niej mieścił, choć faktycznie, zaraz po dostaniu się na górę, właściwie od razu musiał zbiegać. Zabawa była jednak przednia!

Śmigamy, śmigamy!

Płotkowy tor

Ostatnią testowaną atrakcją jest tor złożony z sześciu różnej wielkości płotków. Są one ułożone dość blisko siebie, co sprawiało, że Heban większość skoków musiał wykonywać z miejsca.


Nasz pies pierwszy raz testował tego typu tor i początkowo nie potrafił dostosować siły wyskoku do wysokości przeszkody. No ale to trening czyni mistrza.

Po co wybijać się z dwóch łap, skoro można z jednej? Czyli jak pies Heban przekracza niskie płotki.

Wrażenia ogólne

Park 4 Łapy zrobił na nas bardzo dobre wrażenie. Heban świętnie się tu bawił i chętnie korzystał z wszelkich parkowych udogodnień i atrakcji. Za duży plus uznajemy dodatkową wolną przestrzeń do wybiegania psa oraz bardzo dobre rozmieszczenie przeszkód. Podczas naszego pobytu jeden pies ćwiczył w jednym końcu parku, podczas gdy my byliśmy w drugim nie wpadając na siebie nawzajem co krok. Jednak ze względu na odległości pomiędzy przeszkodami trudno nam będzie w jednym biegu zaliczyć je wszystkie. Jest to więc park typowo rekreacyjny.


Bardzo praktycznym rozwiązaniem wydaje nam się wydzielenie strefy dla małych psów lub mniejszych dzieci, chcących pobawić się ze swoimi czworonożnymi przyjaciółmi, ponieważ wpływa to na zwiększone poczucie komfortu i bezpieczeństwa.

Koniecznie trzeba zaznaczyć też piękne położenie parku na skraju bukowego lasu.

Sprawy techniczne - kilka słów o ogrodzeniu

Płot wydaje sie być zrobiony solidnie. Posiada betonową podstawę, co zapobiega przechodzeniu pod siatką mniejszych psiaków. Aby otworzyć furtkę należy pociągnąć nieruchomą klamkę. Uwaga: obecnie zamek w bramce od strony lasu jest uszkodzony i furtka nie domyka się do końca.

Wyposażenie parku

W parku znajdziemy ławki i dwa rodzaje koszy: te na śmieci oraz osobne na psie nieczystości - warto w tym miejscu dodać, że nie trafiliśmy tu na żadną porzuconą na trawie psią kupę. Ponadto na terenie parku znajduje się oświetlenie, nie wiemy jednak, czy działa po zmroku.

A po zabawie spacer po Bukowym Lesie

Park położony jest w bezpośrednim sąsiedztwie Bukowego Lasu. W zasadzie zaraz po przekroczeniu parkowej tylnej bramki wchodzimy na leśną ścieżkę. Podążać stąd można zielonym szlakiem i pozwiedzać trochę okolicę.

W połowie listopada na drzewach jest jeszcze sporo liści, które swym kolorem ocieplają trochę późnojesienną atmosferę. Osobiście bardzo lubimy ten las, można tu trochę odetchnąć. Zresztą pisaliśmy o nim więcej tutaj.

Praktycznik:

  • park znajduje się 500 metrów od dworca w Trzebnicy
  • można zaparkować na parkingu przy Wydziale Komunikacji - zaraz obok parku
  • dużo przeszkód dla psa dla psów różnych wielkości
  • w okolicy wzmożony ruch psów ;)
  • spory teren podzielony na dwie części, dobrze ogrodzony
  • warto zabrać ze sobą wodę dla psa
  • warto zabrać smaczki
  • po zabawach można wybrać się na wycieczkę po bukowym lesie

Lokalizacja:

Inne w tej kategorii:

Park przypałacowy w Miliczu z psem - dlaczego warto tu zajrzeć?

Park przypałacowy w Miliczu z psem - dlaczego warto tu zajrzeć?

60 km od Wrocławia

Park dla psów na Górce Słowiańskiej

Park dla psów na Górce Słowiańskiej

we Wrocławiu

Dlaczego warto przyjechać
do parku w Bukowcu?

Dlaczego warto przyjechać do parku w Bukowcu?

110 km od Wrocławia